Ty Pennington forum wita ;)
TEAS FAMILY odcinek 7 sezon 3
część 1
Małżeństwo Teas'ów zrezygnowało ze swojej pracy zawodowej i zajęli się prowadzeniem obozu dla dzieci. Dzieci niepełnosprawnych, najcięższych przypadków. Nazwali go Obóz Barnaby /Camp Barnabas'. Obóz daje wiele radości i przebywającym tam dzieciom a także gospodarzom. Wszystkie swoje oszczędności Cyndy i Paul przeznaczają na dzieci i obóz. Własne potrzeby są na drugim planie. To niesamowicie altruiści. Ale też przede wszystkim ludzie pełni miłości i chęci czynienia dobra. Te wartości Teas'owie przekazują dzieciom Kayman i Treysowi. Choć obydwoje juz studiują, to wracają często do domu by pomagać.
Cała rodzina oddała serca chorym dzieciom. Chca by na obozie przynajmniej przez jeden tydzień poczuły sie pełnosprawne, kochane i wyjątkowe.
Dzieci, ich rodzice i opiekunowie chcac się odwdzięczyc Teasom zgłosili ich do programu EMHE. Bowiem dom Teas'ów jest w opłakanym stanie. Kompletna ruina, szwankuje hydraulika, pekają fundamenty. Dom się sypie.
Teas Family przed swoim starym domem
Cyndy z córką
To jest własnie zadanie dla naszej dzielnej druzyny: Ty, Ed, Preston, Paul i Tanya wkraczaja do akcji.
Mają przed sobą nie lada wyzwanie bo oprócz domu dla Teasów zbudyją jeszcze dom dla ochotników, którzy opiekują się dziećmi, a także specjalny dom dla dzieci /tajny projekt Ty'a/.
No to mamy 3 domy w 7 dni. Zobaczymy co się będzie działo.
A zapowiada się nieźle. Kiedy Ty zapytał Cyndy Teas co by chciała zrobić ze starym domem, ta odpowiedziała 'możecie go nawet spalić'. Jak to potem ujął Ed Sanders 'nie nalezy walić takich tekstów przy Ty'au'. Ten bwiem wziął to na serio i zamiast standardowej demolki było wielkie, kontrolowane OGNISKO, za drewno posłuzył dom.
Oczywiści byli i strażacy, którzy całe to ognisko zabepieczali.
Panu Teasowi, kiedy oglądał to widowisko na laptopie o mało oczy nie wyszły z orbit. I mu się wcale nie dziwię
Ty miał kolejną niespodziankę bo nie ma 'ogniska bez piosenek' Zaprosił więc piosenkarke niejaką Trish, która zaśpiewała o tym, że każdy człowiek jest wyjątkowy.
Potem do akcji wkroczyła firma budowlana, setki wolontariuszy i ekipa projektantów.
Preston nad kartką papieru z wstępnym projektem powtarzał 'przyjemnie jest dawać innym to o co nie prosili'.
Ed i Paul żeby zdobyć odrysowane ręce dzieci do swojego projektu dali popisowy koncert piosenki.
Ty latał jak szalony, Tanya chciała pokazać że jest dobrą projektantka więc koordynowała budowę baraku/domu dla ochotników na 40 pryczy i mały salonik oraz zaplecze. A że wszystko działo sie na rozległym terenie to porozumiewali sie przez krótkofalówki.
W planach mieli miedzy innymi pokój uczelniano-futbolowy, pokój w stylu dzikiej wyspy, pokój-obóz dla rodziców, przestronny salon oraz projekt specjalny Eda i Paula – drzewo życia.
/efekty tych pomysłów za tydzień/
Ty zabrał projektantów w miejsce zwane w obozie 'Punktem Natchnienia”. Mała skała w otoczeniu drzew z pieknym widokiem. Na skale był umieszczony krzyż z metalowymi blaszkami z wyrytymi imionami dzieci – tymi które byrały udział w obozie ale niestety zmarły z powodu swojej choroby. Piękne miejsce zmuszające do przemysleń.
Zanim rodzina wyjechała do Hotelu Hilton na 'remontowe' wakacje opowiedziała Ty'owi o kobiecie, która była kiedyś u nich na obozie i potem wyjechała do Rosji by tam dla dzieci założyć podobny obóz. Ich wielkim marzeniem było znowu spotkac Annie. A że Ty jest facetem od spełniania marzeń z prywatnego samolotu wysiadła Annie /Teasowie oglądali to na laptopie/ i Ty zaprosił ją do obozu, kdzie wrala praca. To jednak nie koniec niespodzianek. Do obozu przyjechał jeszcze jeden gość. Lance Bass – wokalista zespołu N-Sync, chciał zostać kosmonautą, był w Rosji, ma też własną fundację. I to on właśnie wypisał dla Annie i jej obozu - Motyl czek na kwotę 50.000 dolarów. Fajny gest, z potrzeby serca czy z chęci pokazania się – nieważne. Ważne że skorzystają na tym dzieci.
Tymczasem Tanya pracowała nad domkiem dla ochotników. Wydał jej się jednak jakiś zimny i mało kolorowy, więc poprosiła Ty'a o pomoc. A tu jego kolejny oryginalny pomysł. Zaprosił niepełnosprawnego artystę, który maluje ustami, aby udzielił dzieciom lekcji malowania.
Owacje na stojąco dla artysty /ręce nad głową to właśnie owacja na stojąco, bo niektóre z dzieci są na wózkach nie mogą wstać, a chca wyrazic też swój podziw/
To był niesamowity widok. Facet namalował piekny obraz trzymając pedzel w ustach. Dzieci też się świetnie bawiły. Nasladowały artystę, trzymając pędzle w ustach, dłoniach. Jak kto chciał i jaką miał wizję. A Tanya miał mnóstwo kolorowych obrazków do powiedzenia w baraku.
Projektanci łączyli prace nad domami z poznawaniem dzieci i zabawami z nim. Dzieci niepełnosprawne mają w sobie mimo wszystko radość życia i niesamowita pozytywna energię. Są szczere, naturalne. I naturalni byli wśród nich też chłopcy i dziewczyna z emhe
Co wynikło z tego pełnego energii połączenia, jak wyglądają efekty i czy udało się wybudować 3 domy w 7 dni i jak się spisali projektanci zobaczymy juz za tydzień w części drugiej
*******************************************************************************
Jak zawsze kilka słów o projektantach. Tym razem w kolejności w jakiej zrobili na mnie wrażenie. To tak dla odmiany
ED SANDERS
jak tak dalej pójdzie, to chyba nastąpią jakieś zmiany w moich priorytetach
w odcinku widać było wyraźnie, że Ed lubi dzieci, czuje się wśród nich naturalnie i dzieci też go lubią, sprawia ta przyjemne i pozytywne wrażenie, że nie można się napatrzeć
pomysły, pomysły i jeszcze raz pomysły...niesamowity jest jeśli o to chodzi
jego słowa, które dotyczyły ogniska „przy Ty'u nie należy walić tekstów w stylu 'spalić'”
razem z Paulem wymyślili projekt 'drzewo życia' i potrzebowali odrysować dłonie dzieci, no niestety coś za coś musieli zaśpiewać piosenkę, sam Ed twierdzi że drze się jak 15 kotów, ale całkiem nieźle im wyszła piosenka w duecie, z tańcami nawet
Ed udający kurczaka, kiedy chciał powiedzieć Tanyi że jest ona tchórzem i boi się podejrzeć tajny projekt Ty'a
i jak zawsze cudowny akcent, można go słuchac godzinami, no i widzę jeszcze że lubi gestykulować ja mówi
ED i TY z jedną z uczestniczek obozu
PRESTON SHARP
od zawsze mój nr jeden, ale nie zmienia to faktu, że w pewnych momentach odcinka /zwłaszcza w pierwszych 20 minutach/ miałam wrażenie ze coś jest z nim nie tak, wyglądał jakby nie trzeźwiał od tygodnia, z tym swoim uśmieszkiem
chyba tam gorąco być musiało, bo koszulę miał mokrą, co dało się przyuważyć no i włoski też
bardziej zaczął być do siebie podobny drugiego dnia, już po ognisku, w swoim nieodłącznym kapeluszu, no to już był nasz uroczy jak zwykle Preston
niedobrze mu z przykrótkich włosach, mimo wszystko
najlepszy fragmeny był jednak jak Preston z Paulem pojechali na uniwerstyet do Misouri, żeby zdobyc kilka uczelnianych pamiątek do pokoju syna Teas;ów
/na tym uniwerku uczył się prapra dziadek Prestona – sam tak powiedział [Preston]/
wybrali się na trening futbolistów, Preston nawet sobie pokrzyczał jak prawdziwy zawodnik, a potem Paul ukradł piłkę a Preston kaski.... okazja czyni złodzieja lub cel uswięca środki
czego się nie zrobi dla dobrego projektu
oczy i usmiech to go jeszcze dzisiaj uratowało
PAUL DI MEO
facet z niesamowitym poczuciem humoru
facet z niesamowitymi pomysłami
śpiewa też całkiem przyzwoicie, ale najlepiej to w duecie z Edem
kradnie elegancko i ucieka szybko, ale tylko w duecie z Prestonem
kiedy zobaczył wszystkie te ciężkie maszyny i sprzęt do rozwalania domu to wzięła go ochota do pokierowania jednym z tych 'maleństw'...no i dali mu pojeździć małym spychem....taki maszynowy balet jak sam to nazwa, ale był bardzo szczęśliwy
wrażliwa dusza, wrażliwa natura, wzruszał się jak widział wszystkie te dzieci,
kochany człowiek
TY PENNINGTON
mężczyzna od spełniania marzeń, mówisz, że chcesz żeby Twój dom spłonął i masz to jak w banku, tylko Ty rozpali ognisko na wielką skalę
lubi się obejmować, duzo często i mocno
ma niesamowite znajomości, jeden telefon i przylatują goście z Rosji, wokalista N-Sync, sławny artysta...
dać mu megafon i jest w swoim żywiole
ładnie mu w niebieskim
wiadomo że ma śliczny usmiech, ale napisac o tym nie zaszkodzi
TANYA MC QUEEN
nowa jeszcze jest, ale stara się jak może
widać, że ma dobry gust, zmysł twórczy i fajne pomysły
bardziej lepi się do budowlańców niz do kolegów projektantów co się chwali
poczucie humoru też ma
wrażliwa, no jak na razie to zdaje się byc fajna
To tyle na dzisiaj. Troszkę długaśne mi wyszło. A jak dodam foty to dopiero będzie.
No ale EMHE nigdy za wiele
a na dobry koniec dwa ciasteczka
Offline
noooooooooooooooooooo
w przeciwieństwie do odcinka poprzedniego Preston cudny,cudniutki, a ten uśmiech eeeeeeeeh, oglądałam prawie wywieszonym językiem... no i będzie znowu za tydzień...
Edek świetnie śpiewa, ciekawe czy kołyskanki trojakom będzie śpiewał
I jeszcze taka mała ciekawostka ze ten epizod z obozem Barnaby (moja mama stwierdziła, że powinni zmienić słowo obóz na inne bo za bardzo się kojarzy z obozem koncentracyjnym) EMHE dostali nagrodę Emmy bodajże...
Offline
Teas Family
część 2
Fantastyczny odcinek.
Właściwie nie ma już co dodać do wcześniejszego opisu. To trzeba zobaczyć samemu, bo nie ma często słów, żeby oddać tak różnorodne i silne emocje.
Kiedy patrzysz na dzieci tak ciężko doświadczone przez los, które tryskają radością i potrafią cieszyć się życiem, zaczynasz dostrzegać jak wielkie miałeś w życiu szczęście a nie zdajesz sobie z tego sprawy i marnujesz tak wiele dni.
Tym razem mój opis w punktach. Sytuacje, które mnie zainteresowały, na które zwróciłam uwagę. Mój subiektywny wybór
1.Pewien facet – niejaki Dante przyjechał i specjalnie dla dzieci z obozu wybudował plac zabaw, fantastyczny plac zabaw. Miał też urodziny i jak mu dzieciaki zaśpiewały specjalną piosenkę to sie biedak popłakał się ze szczęścia.
2. Preston siedzi na jednym z małych pojazdów i opowiada jak rodzina Teas'ów jest fantastyczna
i jak wiele robi dla dzieci – uwielbiam go, ale w tym fragmencie wyglądał jakby nie spał całą noc, no wczorajszy kompletnie za to we wstawkach nagrywanych /wywiady i komentarze do scen/ wyglądał powalajaco
3. Preston wybrał się z aparatem fotograficznym miedzy dzieci. Chciał popstrykać im foty i umieścić je na ścianach domu Teas'ów. Fragment rozmowy z jedna z młodych dziewczyn:
- Powiedz im to co powiedziałas wcześniej mnie...no nie wstydź się – zachęca Preston, dziewczyna tylko się uśmiecha, a Preston mówi:
- Uważa, że jestem przystojniejszy niż ... /i sorki tu nie wiem czyje imie padło – może ktoś pomoże/ a ja kazałem jej iść do okulisty...
No ma Preston poczucie humoru i powodzenie a i umie robić wspaniałe zdjęcia, zna sie jak widać na rzeczy
4. Ty wysłał Tanyę i Prestona na zakupy. Zakupy mebli mówiąc dokładniej. Oglądali prześliczna sypialnię, która potem zresztą znalazła się w pokoju małżeństwa Teasów, tyle ze w innej tonacji kolorystycznej pościel była .... Jakoś mi pasował Preston w tej sypialni, bo tam wszystko takie stylowe i wysmakowane no i duże było a on taki niepozorny .... fajnie sie wtapiał w otoczenie
5. Ty i Ed mieli ochotę wypróbowac nowo zbudowany tor przeszkód – dokładniej to zjeżdzanie po linie z wysokiej wiezy w dół... tylko sami chyba sie bali. Zwabii więc na górę Paula niby to w celu sprawdzenia jak mu sie podoba wykonanie tej przeszkody. Kiedy jednak Paul znalazł się na górze ładnie go przypieli do linki i popchneli w gół. Paul fruwa swietnie i odruchy tez ma prawidłowe, jak samolot. I w sumie nie był na kolegów zły, przeciwnie podobało mu sie nowe doświadczenie.
6.Ty na swój tajny projekt potrzebował czasopism. Więc wybrał się do siedziby wydawcy jednego pisemka TV Guide /z którym już wspólpracował/ i poprosił szefa o 10 tysięcy gazet. Otrzymał je bez mrugnięcia oka. Niby mieli nadmiar bo zmieniali format, ale myslę ze nawet i bez tego Ty dostałby to po co przyjechał
Paul i skrzynie pełne gazet
Zreszta otrzymał jeszcze coś. W zamian za sesję zdjęciową której wynikiem miało być jego /Ty'a/ zdjęcie na okładce TVGuide, wydawca zaproponował że 10% ze sprzedaży tego nr przekaże na obóz Barnaby. Propozycja nie do odrzucenia więc Ty powiedział oczywiście tak. Tym sposobem mielismy sposobnośc popatrzeć na umieśnione ciało Ty Penningtona bez koszulki
7. Sears podarował pościel na łózka dla wolontariuszy. Ed, Preston Ty i spólka zaczeli je nakładac na materace i kołdry. Opornie im to szło, zwłaszcza Ed'owi.
Ty go pyta:
- Na czym śpicie w Angli??? /że nie potrafisz ścielic/
Na to Ed:
- U nas mamusie scielą łózka
Tym stwierdzeniem wywołał lawinę smiechu, komentarzy i docinek. Kiedy wreszcie poscielił łózko, podszedł Preston i zrobił jak w wojsku – nacisnął dłonią na materac i mówi do Eda: „nie odbiło się, próbuj jeszcze raz” na to Ed rozłozył fantazyjnie kołdrę i powiedział, że woli artystyczny nieład Sceny i odcinki emhe z Ed;em Sandersem są niesamowite.
8. Chłopak, który powiedział, że przyjeżdza na obóz od 5 lat. I tak pieknie zaśpiewał piosenkę. Kto się nie wzruszył ma serce z kamienia.
Jak powiedział Tanya: „śpiewał tak pięknie i to przypomniało nam dlaczego zgłośilismy się do pracy”
9. Po powrocie rodzina Teasów spodziewała się ze zbuduja im tylko nowy dom. Jak zobaczyli drugi dom dla wolontariszy o mało oczy im nie wyszły z orbit. Sama myslałam że Pan teas dostanie zawału na miejscu
10. Tajny projekt Ty'a – Srebrny Salon – miejsce w którym dzieci beda mogły się bawic w deszczowe dni. Duzo przestrzeni, sciana wytapetowana okładkami TV Guide, krzesła i stoliki z gazet własnie, telewizory, gry, kasety, zabawki....wszystko...cudowne.
11. Po napisach wstawka końcowa – Paul i Preston na gitarkach grają piosenke o obozie Barnaby. Preston się kiwał, bujał i wogóle miał jakiś napad wesołości. To dla mnie juz było za duzo. Dobrze, że to był koniec. Więcej nie dało się znieść jak na jeden raz
I chyba tu zakonczę wyliczankę i poproszę o Wasze typy, co się Wam podobało w tym odcinku, a co Wam działało na nerwy
Teraz jeszcze galeria odcinka.
Dom był cudowny, oszałamiający. Prosty ale nie dało się od niego oderwać oczu, gustowny, ciepły, przytulny. Fantastyczny.
Zapraszamy do środka
Salon przed
Salon po
Drzewo życia Ed'a w salonie
Pokój Kayman – plaża i łóżko na pomoście /projekt i wykonanie Ed'a/
Tanya maluje drogowskazy na ściane do pokoju
przed remontem...
Pokój Treys'a – futbol /piłki na ścianie to pomysł Prestona/
Paul robi kolumny do łózka
Sypialnia rodziców
/z łózkiem wyboru Prestona..../
Jadalnia i kuchnia
Łazienka przed
po
Budynek dla wolontariuszy
wspomniane prycze
fragment werandy przy domu
Paul w pracy
foto dla ABC - Teas Family
Offline
LiliRain napisał:
Preston wybrał się z aparatem fotograficznym miedzy dzieci. Chciał popstrykać im foty i umieścić je na ścianach domu Teas'ów. Fragment rozmowy z jedna z młodych dziewczyn:
- Powiedz im to co powiedziałas wcześniej mnie...no nie wstydź się – zachęca Preston, dziewczyna tylko się uśmiecha, a Preston mówi:
- Uważa, że jestem przystojniejszy niż ... /i sorki tu nie wiem czyje imie padło – może ktoś pomoże/ a ja kazałem jej iść do okulisty...
nie widziałam początku, nie widziałam tego zdarzenia i bardzo żałuję bo już nie ma powtóek w środę , pewnie gdybym to zobaczyła zaśliniłabym się na całego...
jakiż on jest uroczy...
sam jak już wiemy był u okulisty
i ja też uważam że jest przystojnieszy niż... wszyscy
poza tym co z tego że przystojy, ale jakie on ma dobre serce ten Preston....
bawili się z dzieciakami a tylko przy nim siedział wianuszek , dzieci się znają na takich sprawach
Ciekawi mnie jak Ty połączył te gazety żeby zrobić z nich siedzenie w krzesłach
Edek przy ścieleniu uroczy do granic możliwości...
LiliRain napisał:
Tym sposobem mielismy sposobnośc popatrzeć na umieśnione ciało Ty Penningtona bez koszulki
co nam przypomina na czyje ciało bez koszulki nie miałyśmy sposobności popatrzeć
Offline
auri napisał:
co nam przypomina na czyje ciało bez koszulki nie miałyśmy sposobności popatrzeć
Amen
kiedyż On wreszcie skróci nasze cierpienia albo też wynagrodzi nasze czekanie
w tym odcinku pokazał się z jak najlepszej strony a mógł przeciez jeszcze lepiej
okładka z Prestonem tez by poszła jak swieże bułeczki
Offline
Reb z konczyną czy bez jesteś wspaniała
a tak nie offtopowo.... podziwiam rodzine Teasów, trzeba miec naprawdę wielkie serca żeby zrezygnowac z własnych wygód i poświęcić swój czas dzieciom chorym i uposledzonym....
czapki z głow....
Offline