Ty Pennington forum wita ;)
Tak sobie ostatnio leżałam i myslałam i nagle wpadła mi do głowy taka myśl, o tym jakich działań odradziłabym naszym projektantom.
Otóż najbardziej razi mnie, jak robi się typowo tematyczne pokoje typu '4 letnia dziewczynka chciałaby być królewną więc zrobimy jej królewski pokój'
Gdzie małe dziewczyneczki mają 4000 pomysłów na sekundę i za chwilkę będzie chciała zostac kim innym.
Poza tym, gdy owa dziewczynka zacznie dorastać zmienią jej się pragnienia i niekoniecznie będzie chciała zostać królewną. Wteedy co z pokojem?
Ekipa przyjedzie po raz 2 i wyremontuje pokój wg. teraźniejszych upodobań?
ja się tak tylko zastanawiam czy nie lepiej [i bardziej praktycznie !] byłoby zrobić ładny gustowny pokoik, nie jakiś specjalnie tematyczny?
Nie wiem może się czepiam, ale mnie to gryzie jakoś XD
Offline
faktycznie macie trochę racji z tymi pokojami tematycznymi...
chociaż kiedyś przeczytałam gdzieś, że sprytne dzieciaki /a pewnie i rodzice/ kiedy znudzą im się 'graty' projektantów to je sprzedają na allegro czy innym e-bayu i mają z tego niezłą kasę...no bo kto by nie chcił miec w domku sofy Prestona czy foteli projektu Eda Sandersa..
jednak z drugiej strony to mimo wszystko jest szoł i to co robią projektanci ma być ładne, interesujące i zapierające dech w piersiach na tu i teraz... takie spełnienie obecnych marzeń...
idąc tokiem myslenia Ali mozna by się zacząć zastanawiać czy jest sens budować niektórym rodzinom takie wille i rezydencje...utrzymanie takiego domu to fortuna, a rodziny przecież w większości wielodzietne, biedne, z problemami....i chyb raczej nie wystarczy że ta czy inna firma podaruje kasę na hipoteke, kształcenie latorosli czy roczne utrzymanie ogrodu, basenu...a gdzie tam mówić o utrzymaniu domu... każdy kto ma dom wie że to skarbonka lub inaczej to ujmując dziura bez dna...
takich rozważan za i przeciw jest mnóstwo...ale jak wiecie 'show must go on'
Offline
tak sobie kilka razy nad tym myślałam, ale tak naprawdę to idzie chyba oto żeby było co w telewizorni pokazać więc nie mogą robie takich samych grzechnych pokoi... poza tym rodzina dostaje zwykle duży wypasiony dom, który przez długi okres czasu się nie zawali o ile nie zawieje silniejszy wiatr... a wystrój pokoju to już pikuś, zawsze można zmienić... bo nawet ci najbiedniejsi Amerykanie są bogatsi niż średnio zamożni Polacy, więc taki tam remoncik to żaden problem...
Najgorsze są w tym wszystkim małe łóżka dla dzieci... które jak to dzieci szybko rosną... nie wiem co zrobią z tymi łóżkami, które np. Paige wymyśliła... łóżko kareta..., przecież to ogromne, wnosiła to pokawałkach i sklejała na miejscu, więc aby wynieść trzeba to będzie porąbać, bo inaczej się nie da...
Offline
a myslicie, że dorastająca pannica, która kiedyś chciała być wróżką, chcialaby nadal mieć [bądź co bądź piękne i bardzo pracochłonne malunki] wróżek i różnych takich bajerów?
To już nie o kwestię szybkiego remonciku chodzi, ale o to że mimo wszystko szkoda włożonej w to pracy i serca.
Wiem, że to jest show, i w sumie bardzo wiele rzeczy robionych jest na potrzeby telewizji oraz żeby oglądalność zamiast maleć ciągle wzrastała.
Ale mim wszystko mnie to gryzie i gryźć będzie chyba do końca XD
I musiałam założyc ten temat, żeby się z Wami tym podzielić, ot co
Offline