Ty Pennington forum wita ;)
10 maja to jest byk... bliźniaki są w czerwcu no i pod koniec maja chyba ;p
BYK
Jest 20 IV. Z nieba uśmiecha się Wenus, Słońce wchodzi w znak Byka. Wydawać by się mogło, że jest to pora miłości i piękna. Otóż jest odwrotnie. Dużo logiczniejsza dla tego znaku wydaje się nazwa KROWA, bowiem ludzie z tego znaku są ciężcy, nieelastyczni, pozbawieni wdzięku i fantazji. Dziecko tak urodzone jest rozwydrzonym lizusem, gadającym bez przerwy i gromadzącym potworne ilości śmieci i zabawek. Wszystko im się przyda. Ulubioną rozrywką jest strojenie się bez względu na płeć w stroje matki i mizdrzenie się przed lustrem. Marzeniem, bez względu na płeć, jest być Marylin Monroe.
PAN KROWA
W dzieciństwie, będąc małą, wdzięczną dziewczynką ubraną w suknie matki, z wiekiem staje się coraz bardziej pozbawionym fantazji tumanem i tyranem. Natura niemiecka. Boi się tylko silniejszych i odgrywa się na słabszych. Ciężko i schematycznie myślący, działający powolnie, marzy o byciu "kierownikiem wycieczki", choćby składającej się z półgłówków. Kupuje książki, których nie jest w stanie czytać, gadżety, których nie rozpakowuje, dżemy, które napoczyna i gubi. Wierny zamawiacz domów wysyłkowych. Swoich poglądów Bogu dzięki nie ma. Jest kameleonem, który zlewa się z otoczeniem, o ile jest silniejsze. Jego stosunek do pieniędzy jest niezwykle skomplikowany. Nie lubi wydawać, a lubi kupować. Jak święta krowa snuje się po sklepach, skąd przynosi potworne ilości niepotrzebnych rzeczy. Potem płacze nad pustym portfelem. Obżera się bez litości, a resztki pakuje w słoiki, którymi zastawia lodówkę. Zostają tam na zawsze, bo nic nie wyrzuca. Zakochuje się dość łatwo, ale jest ostrożny i wygodny. Szans na łatwe złowienie KROWY ma tylko osoba silniejsza, która go zgniecie bez litości. Wtedy chętnie staje się niewolnikiem zasypującym ją niepotrzebnymi prezentami i wiernopoddańczym uwielbieniem oraz konfiturami własnego wyrobu. W małżeństwie staje się zaradną panią domu człapiącą w nie wyrzuconych starych kapciach. Jest wsteczny, superkonserwatywny i bez polotu.
KROWA - mąż
Przyziemny pantoflarz, pozbawiony fantazji krypto-despota, ociężały domator, ceniący wyżej u partnerki umiejętność kwaszenia kapusty, niż jakiekolwiek zdolności umysłowe. Trzeźwy i sprytny kalkulator żeni się chętnie z kobietą, która stoi towarzysko wyżej od niego, na której natychmiast zawisa. Żonę słabszą terroryzuje i rozlicza z każdego, nawet jej własnego grosza. Lubi chwalić się wyglądem żony i dzieci, acz bardzo cierpi kupując im, w swoim pojęciu, za drogie i zbyt luksusowe rzeczy. Mimo poważnych skłonności do tycia - je ciągle! Przekonany o swoim wyjątkowym intelekcie chętnie udziela rodzinie napuszonych rad. W dodatku trudno się go pozbyć.
Offline
cudny ten horoskop Prestona...no cudny po prostu.... wybrane elementy sie nawet zgadzają
a Rybki Auri też rewelacujne!!! pasi jak ta lala
Offline
właśnie tak czytałam ten prestonowy i pasuje jak ulał, jak się oko przymruży...
Offline
A ja jestem skorpionkiem, ale takim łagodnym. Poprosze o horoskop dla mnie.
Sprawy łóżkowe wiem jak będę załatwiać, chyba tak jak Paul w końcówce programu. Tylko, że ja bym się do niego przytulia, a nie bokiem leżała.
Offline
Ach Rebellku nie martw się, tylko pamiętaj o zmienianiu mu pampersów...
A teraz Asiu dla Ciebie...
SKORPION
22 października Słońce wchodzi przerażone w znak Skorpiona. Dzieci urodzone w tym czasie są pozornie grzeczne i pogodne, acz kopią wilcze doły, zastawiają pułapki i sypią truciznę do placka ze śliwkami. Po zabawach w doktora, już w wieku niemowlęcym, współżyją z gosposią lub wujkiem. Wyrastają szybko, od maleństwa nauczone terroryzować otoczenie i wyruszają w świat.
PANI SKORPION
Sprytna do granic dobrego smaku, wszędobylska wpychalska, ma energii średniej wielkości oddziału tatarskiego. Jest tym, czym chce rozmówca. Nigdy nie mówi tego co myśli. Słucha i gromadzi materiały obciążające innych. Zdając się pogodna, pełna chęci życia i koleżeńska, jest podstępna wredną erotomanką. Niewyżyta - seksualnie, w środku zimna, wije się oblizując lubieżnie, najchętniej wokół mężów i kochanków najbliższych przyjaciółek. Chora z ambicji zamiast się doskonalić, nienawidzi lepszych od siebie. O ile ktoś daje się wykorzystywać ma zapewniony pozorny spokój. Pani Skorpion wyciśnie każdą cytrynę, a potem w najlepszym wypadku wyrzuci, a nie rozdepcze. Jest mściwa i pamiętliwa gotowa zrobić każde świństwo, ale cudzymi rękami. Napuszcza na siebie ludzi, zużywając na to całą swoją neurasteniczną energię. Sądzi innych według siebie, więc jest niezwykle nieufna. Noce spędza wyjąc z bezsilnej złości, że nie może wykorzystać wszystkich istniejących mężczyzn to tylko z braku czasu.
SKORPION - żona
Twarda i zaborcza erotomanka, trzyma męża i rodzinę w żelaznych kleszczach. Chimeryczna zazdrośnica ogranicza nawet służbowe kontakty małżonka do minimum. Jego przyjaciół nie toleruje, zastępując ich swoimi koleżankami. Jest podejrzliwa, przebiegła i mściwa. Nigdy nie wiadomo co knuje. Rodzina jest dla niej rodzajem zabawki, którą nie chce się z nikim dzieli. Ulubioną rozrywką jest intrygowanie wśród przyjaciółek i obserwowanie sterroryzowanego partnera, którego każdy indywidualny ruch potrafi przewidzieć i udaremni.
Ostatnio edytowany przez auri (2006-10-29 19:25:03)
Offline
Oj, Asia, Ty się nie marz... tu nikt nie ma pozytywnej cechy bo to horoskop negatywny jest...
Offline
don't cry Asia
pamietaj że Preston lubi takie zbłakane owieczki, chce uzdrowic i ulepszyc cały świat
z pewnoscia zainteresuje go taki charakterek żeby mógł go zamienic w kryształowy
Offline
Dzięki słońca wy moje. A myślałam, że to na serio.A preston może mnie zmienać bardzo chętnie. Jestem podatna na zmiany, zwłaszcza od niego.
Offline
sama bym chciala go znać xD
o kurde jak zmolestujemy kogo trzeba to dostaniemy adresy do wszystkich
[mam nadzieje ze dyrektor tego calego ABC w miare chlop,bo starego dziada molestowac nie bede xD]
od kogos trzeba te adresy skolowac xD
Offline
ja mam lepszy pomysł, bo abc pewnie cały zarząd starych chłopów włada... to nie będziemy się nimi zajmować... poprostu zgłosimy się jako wolontariuszki przy budowie kolejnego domu... Ali domalujemy parę lat, bo trzeba być pełnoletnim... a jak się skończy remoncik pojedziemy za kim trzeba i w ten sposób adres sam się nam ujawni
Offline
no i to mi się podoba niebieskie wdzianko dostaniemy i tak będziemy zapruwac przy robocie ze chłopcom oczy z orbit wyjdą....
Offline