BARRETT FAMILY sezon 3 odcinek 3
Billy Jack i Anne mieszkają z sześciorgiem swoich dzieci w stuletnim domu.
Dwie córki to ich biologiczne dzieci – Klara i Rebeka. Pozostała czwórka to dzieci adoptowane, które tu na rancho znalazły kochających rodzicw i szczęśliwą rodzinę. Dusty, jego siostra Daphne, A.J. I Jennifer to dzieci z problemami, które odsunięto od adopcji, sprawiali problemy wychowawcze, ale Barettowie wyciagneli do nich pomocna dłoń i tworzą cudowną rodzinę.
Barrettowie zajmują sie tresurą dzikich koni. Cała rodzina kocha konie poświęcają się im z pasją i oddaniem.
W garazu starego domu zamiast samochodu jest szkoła, gdzie Anne uczy swoje dzieci, nie chodzą do zwyczajnej skoły, gdyz mieli problemy z nauką i teraz sami uczą sie w domu i nadrabiają zaległości /fajna ta Ameryka/.
Rodzina chciała adoptowac jeszcze kilkoro dzieci, ale niestety nie otrzymali pozwolenia ze względu na zbyt mała ilość pomieszczeń w domu.
Do programu rodzine zgłosiły dzieci, chcieli tym samym podziekować i odwdzięczyc się rodzicom za dom jaki im stworzyli i dac im również warunki do poprawy życia jeszcze innym dzieciom.
Tak więc rodzina pojechała na Hawaje, a nasi projektanci – Ty, Connie, Eduardo, Ed i Michael zabrali się do pracy.
Jako że rodzina lubi konie to stały się one motywem przewodnim całego domu.
Connie zajeła się pokojem Dusty'ego. To było pokój rodeo.
Eduardo zajął sie pokojem Daphne i Jennifer. Motyw przewodni – skoki.
Ed wziął się za pokój Klary i Rebeki – dziewczyny uwielbiają slalom.
Michael dla siebie zarezerwował pokój AJ. Temat – ujeżdżanie byków, tonacja czerwono czarna.
Tajny projekt Ty'a to dodatkowy pokój dla dwójki dzieci, które Barrettowie zamierzają adoptować. Pokój był sliczny. Tonacja brązowo-bezowa...oryginalne kwiaty na ścinach....świece....ramki....no pokój olśniewający po prostu.
Dodatkowo wybudowano obok domu inny budynek, w którym mieściła się szkoła z prawdziwego zdarzenia dla szóstki dzieci Barettów. Laptop dla każdego, pomoce naukowe, ksiązki, mapy...i tak dalej....Bajka bez dwóch zdań.
Jak zawsze zresztą każdy pokój i cały dom był niesamowity. Projektanci mają nieznająca granic wyobraźnię i dobry smak. Przykłady? Łuk wyłożony kamieniami, sześciometrowy kominek, zapierająca dech w piersiach kuchnia, salon z czerwonymi kanapami. To tylko kilka przykładów z dziesiatki.
Wstawka specjalna w tym odcinku to wizyta projektantów na rodeo. Michael z czerwona bandaną i w kraciastej koszuli powalał totalnie. Szkoda że nie pokazali ujeżdzania byka w jego wykonaniu.
Piosenka w wykonaniu gwiazdy country Brad'a Paisley'a /tak się to chyba pisze/ specjalnie dla rodziny.
Zastanowiły mnie słowa Anne 'dusze konia widać prze jego oczy...podobnie jest z człowiekiem'....niby zdanie rzucone ot tak ale jak wiele w nim prawdy....
Odcinek, bardzo ciekawy.... zwłaszcza dla miłośniczek Eda Sandersa. Wyglądał i zachowywał się rewelacyjnie. Szalony Michaś również dał się poznać z jak najlepszej strony. Fanki Eduarda nie mogą narzekać. Ty w koszulce bez rękawów też kusił. Connie cudowna i usmiechnięta jak zwykle. Tylko wielbicielki Prestona zawiedzione. Cóż...będą inne odcinki.
*******************************************************************************
Wykorzystując słowa Ty'a PROJEKTANCI PRZYGALOPUJCIE DO MNIE otwieram mój tradycyjny dział: 'zupełnie nieobiektywne spojrzenie Lily na projektantów w dzisiejszym odcinku'
CONNIE RAMOS
* ciepło, uczucia, radość, szczęście, pozytywna energia to niezmienne uczucia jakie wprowadza Connie swoim pojawieniem się na ekranie i wśród rodziny
* sympatyczna coz więcej można dodać
ED SANDERS
* koszulka zielona BE LUCKY – jak ona fajna...no i jeszcze błękitną dzisiaj miał chyba BYE ZEE BYE....i kilka innych równie interesujących...hmmmm...podoba mi się jego styl coraz bardziej
* młoteczek tradycyjne był na swoim miejscu ;)
* ach i jeszcze te niebieskie spodnie na początku programu, w autobusie....no rewelacja!
* w pewnym momencie wylądował biedak na ziemi, juz widzę jak niektóre panie to się ucieszyły :D...taka okazja...
EDUARDO XOL
* temu to dopiero jest do twarzy w różowym....normalnie konkurencja dla Paige nam sie pojawiła
* oczy ma fajne i takie głębokie spojrzenie jak mu się przyjrzeć
* chusta zawiązana na głowie i wygląda nasz Eduardo bardzo sexy
* całkiem dobrze poradził sobie z pokojem dla dziewczyn, a ja myślałam, że on tylko ogródki projektować potrafi ;)
MICHAEL MOLONEY
* zielono mi, biało, czerwono....te kolorki jego strojów są fantastyczne
* jego uśmiech jak zawsze szeroki, szczery, radosny...taki szaleniec z niego....
* ujeżdżanie byków i te sprawy....
* a jak się ucieszył na widok śpiewaka country ;) zastanawiające :D:D
*miał fajny pomysł z logo rodziny na ramie portretu
TY PENNINGTON
* kiedy filmował występ piosenkarza country miał tak fajna pozycję, że nie da się tego nawet opisać ;)
* oprowadzając po szkole pokazał miejsce w którym on najczęściej bywał czyli w kącie
* jak zawsze dużo szaleństwa, krzyku, emocji czyli cały Ty
Jedno co mi się rzuciło w oczy to chłopcy w spodenkach. Ty Miki Ed tylko chyba Eduardo się wyłamał. Hmmm...nie powiem nawet ładnie wyglądali ;)
To tyle ode mnie. A jak tam wasze wrażenia? :D
*********************************************************************************************************************************
a wizualnie wygląda to tak :dol:
stary dom
nowy dom
rodzinka w komplecie
rodzice Anne i Billy Jack
szkoła dla dzieci
widok na rancho
stylizowane wnętrza
Ehh
nie dość że EMHE, na które czekałam cały tydzień to jeszcze moje ukochane konie.
Pare wspomnień powróciło, w efekcie plakalam już od początku odcinka xD.
Ja się nadaje do tej rodzinki kurna ja tam pasuje xD.
Ed no Ed był boski, jak zwykle zresztą
Te jego ruchy i leżenie w pewnym momencie - I Alka na dywanie nieżywa .
Michael dziś taki wyjątkowo szalony był, też to zauważyłyście?
No i to ożywienie jak 'wjechał' ten koleś z gitarką :D.
Ja nic nie sugeruję, żeby nie było ^^.
Bardzo mi się podobało jak wyrywał deski z płotu, jakoś tak to robił...
Connie moja kochana Connie kumpela moja jak zwykle ciepła, uczuciowa.
Straszniel lubię tę babkę.
Eduardo jak sobie chusteczkę zawiązał to... nice nice XD.
Fajny pokoik zrobił :).
I miał w pewnym momencie świetną koszulkę. Ona niebieska chyba była jakby z taką gałązką i ptaszkiem na niej siedzącym. też chcę taką xD
Ty.
Przepraszam bardzo co Ty miał nad brwią? to jakas rana była, podrapane czy co?
podobało mi się jak 'zawisł' na deskach łuku, wyłożonego później kamieniami.
Kurde jak sobie galopade urządził z tym megafonem to mi się zachciało śmiać.
Taak ten odcinek będzie jednym z moich ulubionych.
ehhh te wspomnienia.
Pełno uczuć mi towarzyszyło podczas oglądania tego odcinka.
oj tak ten odcinek miał jedną wielką wadę... nie było Prestona... normalne szok... ranczo kowboje i bez Prestona!!!!!!!!! komuś się chyba pomyliło, hmmmm nie wiesz Lili czy za tydzień będzie...
z raczji tego, że nie było wiadomo kogo oglądałam dość przelotnie... Michael chyba pierwszy raz włożył kapelusz kowbojski... ładne ramki zrobił... Michael w ogóle suuuper gosć, zaczynam go coraz bardziej lubić... nie żebym wczesniej nie lubiła ale trochę mnie przerażał...
no i Pinky nie było... pewnie miała wolne razem z ... wrrr
Polsat dość pokolei odcinki pokazuje jak na razie więc za tydzien powinna byc rodzina TOM a wraz z nią nasz kuszący demon Preston w całej okazałości niestety przykrytej koszulą i dzinsami :D
A razem z nim Paul, Connie, Ty i uwaga TANYA we własnej osobie. Mamy się na co cieszyc zwłaszcza że Różowej brak.
ooOoo
how nice. brak rózowej = moja uśmiechnięta buźka bez cienia zdegustowania przez CAAAALY odcinek :D
oooooooooooooo rodzina Tom....... dużooooooooo Prestona...... szkoda że abc zdjęło scenki z tą rodziną bo suuuuuper były.... eeeeeeeeeeeeeeh no to jakoś zleci, mam nadzieję....
napewno zleci szybko :D musi :D
czekanie na Prestona to taka słodka udręka :D
a jaka nagroda później XD
udręka napewno, co do słodkości to nie jestem już taka pewna... ale każdy lubi inne słodycze... na szczęście są filmiki w necie więc jakoś dociągniemy, ostatkiem sił :D
taaa w piatek wieczorem to juz po kolanach bedziemy się snuły :D:D:D
a tak z innego tematu...w tym odcinku Ty miał fajną koszulę....i wogóle jakos tak wyjatkowo fajny mi się zdał....chyba brak Prestona tak na mnie działa ;)
dobra ale co on mial za czerwone nad brwią xD
jak by miał na środku czoła to bym podejrzewała że coś zbyt blisko sie zadawał z jakąś wyznawczynią hindu i mu się przez smyranie odcisnęło....ale tak na poważnie to też to zauważyłam...no może zwyczajnie sie zadrapał....czasem ludzkie rzeczy i gwiazdorom sie przydarzają ;)
smieje sie,bo to wyglada jakby chcial sobie zrobić kolczyka w brwi ale mu nie wyszlo xD
LilyRain napisał:
taaa w piatek wieczorem to juz po kolanach bedziemy się snuły :D:D:D
W piątek wieczorem, jak również w sobotę, będziemy mogły sobie jedynie powalić głową w ścianę...ooooooooooj tak
co do Ty... to on ma tam chyba ślad po tym jak mu szafka rozrabywana przez Paula przywaliła w twarz... nie ogladało się nu nu nu ... :)
A ja w sobotę pracuje od 14 wiec nie obejrze programu, zostaje tylko powtóreczka. Barretowie to fajna rodzinka, i należał im sie ten dom.
Asia, nie masz czego załować w sobotę nic nie będzie......
<wali głową w klawiature, rwie na strzępy gazete z programem tv i zaczyna kopać w telewizor>
brak EMHE wyzwala we mnie straszną agresję.
nieeee...no to koszmar jakis jest...11 listopada...swięto to co??? kto pozwolił na wykreslenie EMHE z programu co???
no miej odwage sie przyznać dręczycielu wielbicielek kuszacego Prestona Eda i reszty!!!!
a co dają wzamian?? pewnie 'Kevin sam w domu' bo to w sumie snieg pierwszy juz był...świeta sie zbliżają to cóż Polsat może nam zaserwować innego....
wrrrr... na znak protestu przestaje ogądac Polsat...do soboty...za 2 tygodnie :/
o nieee ja się tak nie bawię, czemu no czemu pytam :o